Star.Trek.Voyager.S04E24.Demon, seria 4(1)

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.0:00:20:Zasilanie odci�te na pok�adach|od czwartego do dziewi�tego.0:00:23:Replikatory, holodeki i wszystkie|inne zb�dne urz�dzenia wy��czone.0:00:26:Pozosta�e uk�ady dzia�aj� na 20 % mocy.0:00:30:Tom, jak d�ugo damy rad� lecie�?0:00:32:Z tak niskim zapasem deuteru,0:00:35:nawet przy �wier� impulsowej,|za tydzie� zabraknie nam paliwa.0:00:39:Niech wszyscy zdwoj� wysi�ki.|Musimy szuka� nowego �r�d�a deuteru.0:00:44:Tuvok, Chakotay, oczekuj� kolejnych|propozycji oszcz�dno�ci energii.0:00:48:Harry, razem ze mn� p�jdziesz do geofizyki.|Spr�bujemy zsyntetyzowa� jakie� paliwo zast�pcze.0:00:54:A tymczasem zostajemy|na poziomie wygaszenia.0:00:56:Je�eli kto� ma jakie� pomys�y, s�ucham.0:00:59:Mogliby�my ustawi� w mesie rower,|pod��czy� generator i peda�owa�.0:01:03:Za�atwi� ci to.0:01:05:A Harrego zg�aszam do pierwszej sztafety.0:01:12:Przestrze� mieszkalna b�dzie ograniczona.0:01:15:Zabierajcie tylko te rzeczy osobiste,|kt�re s� absolutnie niezb�dne.0:01:20:Bardzo przepraszam.0:01:26:Co to jest, je�li mog� zapyta�?0:01:28:To s� panie Wolkanie,|dzie�a wybrane wielkiego Gelexa.0:01:32:Tylko niezb�dne rzeczy panie Neelix.0:01:34:Wiem, Gelex do nich nale�y.|Jest w kanonie Talaxia�skich literat�w.0:01:38:A ja zawsze przed snem|musz� go sobie poczyta�.0:01:41:B�dzie pan musia� tego zaniecha�.|Nowe kwatery nie b�d� o�wietlone.0:01:45:No tak, rzeczywi�cie.0:01:48:A to?0:01:50:A to niweluje m�j b�l karku.0:01:53:Doktor przepisze panu|�rodek przeciwb�lowy.0:01:58:Jasne, ka�dy musi co� po�wi�ci�.0:02:01:Panie Neelix, koce.0:02:04:Nie, w tej kwestii nie ust�pi�.0:02:07:Mama zrobi�a mi te koce|i sypiam pod nimi od dziecka.0:02:10:Dostanie pan standardow�|po�ciel jak wszyscy.0:02:13:Od waszej po�cieli ca�� noc si� drapi�.0:02:15:Sugeruj� zg�osi� si� do doktora.0:02:17:Po co� przeciw uczuleniowego?|Dobrze, mog� spa� w ambulatorium.0:02:22:Dzi�kuj� panie Wolkanie.0:02:24:W�a�nie podda� mi pan pewien pomys�.0:02:35:- Co ty tu robisz?|- Pracuj�.0:02:37:Mia�a� zamkn�� astrometri� godzin� temu.|Nie mo�emy sobie pozwoli� na jej zasilanie.0:02:42:Siedem, to bezskuteczne.|Skuteczno�� jest wzgl�dna komandorze.0:02:45:Je�li zamkn� astrometri�, nie b�d�|mog�a szuka� nowych �r�de� paliwa.0:02:48:Doceniam twoje wysi�ki, ale przy pomocy|konwencjonalnych skaner�w r�wnie�...0:02:58:Konwencjonalne skanery nie wykry�yby tego.0:03:00:- Czego?|- Wysokiej koncentracji deuteru.0:03:03:Gdzie?0:03:05:Komputer, wy�wietli� �r�d�o.0:03:08:Planetoida 1,4 roku �wietlnego od naszej pozycji.|Tu� pod powierzchni� g�ste skupiska deuteru.0:03:14:Mo�liwe, ale to demoniczna planeta.0:03:16:Demoniczna?0:03:18:Tak j� nazywamy w Gwiezdnej Flocie.|Nale�y do klasy Y.0:03:21:Ma toksyczna atmosfer�, wysokie|promieniowanie tergraniczne.0:03:25:Temperatura na powierzchni|przekracza 500 stopni Kelvina.0:03:28:Ju� wej�cie na jej orbit�|by�oby samob�jstwem.0:03:30:- Nasza sytuacja jest krytyczna.|- Fakt.0:03:33:A zatem nale�y si� do takich|okoliczno�ci przystosowa�.0:05:26:DEMONICZNA PLANETA0:05:29:Dziennik kapita�ski.|Zapis dodatkowy.0:05:31:Nakaza�am dokonanie zmian w naszych os�onach,|�eby wytrzyma�y wy�adowania termioniczne.0:05:35:Mam nadziej�, �e korzy�ci przewa�� ryzyko,|pobrania deuteru z pod powierzchni planety.0:05:41:Zw�zi� wi�zk� do 1,47 THz.0:05:45:Gotowe kapitanie.0:05:46:Czekajcie na rozkaz.0:05:48:Harry, skieruj ca�� dodatkow�|moc do pola ograniczaj�cego.0:05:51:�aden z tych gaz�w|atmosferycznych nie mo�e si� tu dosta�.0:05:56:Wy�adowanie terioniczne uderzy�o|w przedni� os�on�. Os�ona trzyma.0:06:00:Sko�czmy zanim powiesz mi co� innego.0:06:02:Siedem, dzia�aj.0:06:04:Przesy�am.0:06:09:Przes�anie w toku.0:06:13:- Os�ony s�abn�.|- Przeci��enie bufora wzorca.0:06:16:Wstrzyma� przesy�anie.0:06:18:Nie dzia�aj� transportery.0:06:19:Uciekajcie.0:06:26:Komputer, odci�� przesy�owni�|i ustawi� pole ograniczaj�ce.0:06:30:Pole ograniczaj�ce ustawione.0:06:35:Dobre wie�ci s� takie, �e Mozava i Siedem|po opatrzeniu opu�cili ambulatorium.0:06:40:A przesy�ownia zosta�a|oczyszczona z gaz�w planetarnych.0:06:43:A z�e wie�ci?0:06:44:Uruchomienie transporter�w|mo�e potrwa� jeszcze kilka dni.0:06:48:Stracili�my cenn� energi� na zmian� kursu,|a zyskali�my nast�pny wy��czony system.0:06:53:Czy deuteru nie mog�aby zebra� sonda?0:06:55:Sp�on�aby po wej�ciu|w g�rne warstwy atmosfery.0:07:00:Wi�c nie mamy innego wyj�cia.|Tom, wracamy na poprzedni kurs.0:07:03:Jedna czwarta impulsowej.0:07:05:- Kapitanie, mam pewien pomys�.|- Harry, rower to by� tylko �art.0:07:11:Gdyby Tuvok dokona� odpowiednich|modyfikacji w kombinezonie ochronnym,0:07:15:m�g�bym polecie� promem|na powierzchni� i stamt�d wydoby� deuter.0:07:19:Czy�by zapomnia� pan, jak zab�jcze dla|naszego gatunku jest �rodowisko klasy Y?0:07:24:Dzi�kuj� panie komandorze za|przypomnienie, ale jak� mamy alternatyw�?0:07:29:Wlec si� jedna czwart� impulsowej, licz�c,|�e znajdziemy paliwo nim utkniemy na dobre?0:07:34:Mamy deuter w zasi�gu r�ki. Nie mo�emy|w naszej sytuacji rezygnowa� z takiej okazji.0:07:39:Co� w tym jest.0:07:40:Nie by�by� w stanie si�|z nami kontaktowa�,0:07:42:a dok�d nie uruchomimy transporter�w,|nie wyci�gniemy ci� stamt�d.0:07:46:�adne modyfikacje nie zabezpiecz�|pa�skiego kombinezonu przed korozj�.0:07:50:A bez jego s�ony zginie pan w kilka minut.0:07:52:Znam ryzyko.0:07:54:Nie s�dzisz chyba,|�e zdo�asz to zrobi� sam?0:07:56:Jasne �e nie, dlatego zg�aszam ochotnika|do tego lotu. Tom, lecisz ze mn�.0:08:07:- By�e� dzi� bardzo pewny siebie.|- Co z tego.0:08:11:Co z tego? S�uchaj, jeszcze nigdy|nie wypu�ci�e� z siebie tyle pary.0:08:15:Chyba bardzo chcesz awansowa�.0:08:17:Wypowiedzia�em swoje zdanie, to wszystko.0:08:19:O nie, nie, zrobi�e� co� wi�cej.0:08:22:Ustawi�e� Tuvoka tak jak chcia�e�,|na oczach wszystkich.0:08:25:Jak zwykle stwierdza� oczywisto�ci, a ja naprawd�|wiem, co nieco o tych demonicznych planetach.0:08:30:Ja ci� nie krytykuj�.0:08:32:Nawet nie wiesz jak mnie cieszy widok|wolka�skiego mistrza, kt�ry musi z�o�y� bro�.0:08:37:Tylko troch� mnie to zaskoczy�o.0:08:40:- Dlaczego?|- Nie zna�em ci� takiego.0:08:44:Ach tak?0:08:48:�adownia druga.0:08:52:Zmieniasz sw�j wizerunek|grzecznego ch�opca?0:08:55:Niekoniecznie.0:08:57:- To co?|- Jak ci to wyja�ni�?0:09:03:Kiedy pojawi�em si� na|Voyagerze by�em zielony, tak?0:09:08:Szczerze m�wi�c fluorescencyjnie|zielony o ile pami�tam.0:09:13:By�em m�ody, niedo�wiadczony,|niepewny w dzia�aniu,0:09:16:niech�tny do wyra�ania opinii,|ostro�ny w dawaniu sugestii,0:09:20:zdyscyplinowany i milcz�cy.0:09:22:Trwa�o to tyle czasu,|�e a� si� przyzwyczai�em.0:09:29:Tymczasem lata mija�y,|a ja si� zmienia�em.0:09:31:Walczy�em z Borgiem, zosta�em|przetransformowany w obcego,0:09:36:pomog�em pokona� Hirogen�w,|nawet zmartwychwsta�em.0:09:40:Niez�y rajd.0:09:41:Nagle, pewnego ranka ol�ni�o mnie.0:09:44:Skoro zdoby�em tyle do�wiadcze�,0:09:47:dlaczego nie mia�bym i ja wykazywa�|inicjatywy, albo wypowiada� s�d�w.0:09:54:I bardzo s�usznie.0:09:57:Jednak, przy nast�pnej takiej inicjatywie|nie bierz mnie pod uwag�, nie cierpi� upa��w.0:10:03:Nie martw si�, jak b�dzie ci za gor�co|zrobi� w kombinezonie kilka dziurek.0:10:08:Skoro ju� pracujesz nad samoulepszeniem,|zr�b co� ze swoim poczuciem humoru.0:10:12:Ja nie mam poczucia humoru? A co|powiesz na sw�j g�upi dowcip o rowerze?0:10:16:Dowcip z rowerem by� bardzo �mieszny.0:10:19:Ani troch�.0:10:27:Nie wiem jak mam ci dzi�kowa�,|�e zabra�e� mnie na t� misj�, Harry.0:10:31:Nie musisz.0:10:32:Przypomnij mi �ebym zg�osi� ci� na ochotnika,|kiedy b�d� mia� czy�ci� rozga��niki plazmy.0:10:38:Naprawd� Tom,|nie musisz si� odwdzi�cza�.0:10:40:Jednak si� odwdzi�cz�.0:10:43:Siad�o sterowanie.0:10:45:Spr�buj przypomnie� sobie szkolne �wiczenia.0:10:47:- Dasz sobie rad�?|- Przekonasz si�.0:10:51:Mam nadziej� �e do�yj�.0:10:53:R�czne sterowanie.0:10:55:Ty sobie sied�,|czekaj i podziwiaj widoki.0:11:01:Wchodzimy w warstw� atmosfery.0:11:03:Zbli�amy si� do wsp�rz�dnych.0:11:06:Uwa�aj, b�dziemy l�dowa�.0:11:08:Na m�j znak.0:11:15:Znak.0:11:16:Umy�lnie to zrobi�e�.0:11:28:Tu jest 500 stopni Kalwina.0:11:32:Nie martw si�, kombinezony wytrzymaj�.0:11:35:Je�li nie,|kto� tu b�dzie mia� dwie pieczenie.0:11:42:Namierzam �lady deuteru.0:11:45:50 metr�w w t� stron�.0:11:48:Ruszamy.0:11:49:- Zaczekaj.|- Ty leniu.0:12:06:Sygna� pochodzi z tej substancji.0:12:09:Co to jest?0:12:13:Jaki� rodzaj metalicznej|mieszaniny o wysokiej lepko�ci.0:12:18:Je�li odczyty s� prawid�owe,|ma temperatur� tylko 12 stopni.0:12:24:W tym �rodowisku?0:12:26:Wszystko wskazuje na to,|�e to jest ciek�y deuter.0:12:29:Tak �atwo?0:12:30:20 metr�w dalej jest nast�pne jeziorko. Id� je|sprawdzi�, a ja zbior� kilka pr�bek do zbadania.0:12:38:Nie uwa�asz Harry, �e gdyby�my mieli|dwa le�aki, pla�owy parasol no i oczywi�cie0:12:45:kilka plastr�w na oparzenia chemiczne, to|czuliby�my si� jak na wakacjach w tropikach.0:12:53:Skoro ci� to nie �mieszy,|to wymy�l co� lepszego.0:13:17:O m�j Bo�e.0:13:34:Wiem, �e tu jest gor�co, ale mog�e�|troch� poczeka� z t� k�piel�.0:13:39:Nie wiem co si� sta�o. Schyli�em si� �eby|pobra� pr�bk� i jakby co� mnie wci�gn�o.0:13:46:Uwaga, do chor��ego Kima.0:13:48:Zosta�a naruszona szczelno��|kombinezonu. Brak tlenu za 30 sekund.0:13:56:Trzymaj si� stary. Dowlok�|ci� z powrotem do promu.0:14:02:Przybra�e� na wadze.0:14:03:Po prostu nie jeste� w formie.0:14:06:Uwaga,|brak tlenu za 15 sekund.0:14:09:Ubijmy interes.0:14:11:Ty wstrzymasz oddech do wej�cia na prom, a ja|obiecuj�, �e od jutra robi� porann� gimnastyk�.0:14:15:- Mo�e powiniene� zacz�� od roweru?|- Kaza�em ci wstrzymywa� oddech.0:14:21:... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • monka.htw.pl