[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:04:R4, przygotuj zapasowe|kanistry z paliwem.00:00:11:Wyrzuć je teraz.00:00:26:Więcej go już nie zobaczymy.00:01:03:No R4, chyba|już dłużej nie musimy czekać.00:01:26:Niezwykła koncentracja statków Federacji, R4.00:02:04:Zostań na statku R2.00:02:22:Witam.|Czym mogę służyć?00:02:26:...3PO?00:02:30:Stwórca!|Panie Ani!00:02:33:Wiedziałem, że powrócisz.|Wiedziałem.00:02:35:I panienka Amidala!00:02:39:Witaj C-3PO.00:02:41:Na moje obwody!|Cieszę się, że was widzę.00:02:44:Przybyliśmy zobaczyć moją matkę.00:02:47:Och, może lepiej wejdźmy do środka.00:02:52:Panie Owen, chciałbym|przedstawić bardzo ważnych gości.00:02:57:Nazywam się Anakin Skywalker.00:03:01:Owen Lars.|To moja dziewczyna Beru.00:03:04:Witajcie.00:03:05:Jestem Padme.00:03:07:Chyba jestem twoim przyrodnim bratem.00:03:10:Miałem przeczucie, że kiedyś się pojawisz.00:03:13:Czy moja matka tu jest?00:03:15:Nie, nie ma jej.00:03:18:Cleigg Lars.|Shmi to moja żona.00:03:23:Powinniśmy wejść do środka.|Mamy wiele do omówienia.00:03:33:To było tuż przed świtem,|przyszli znikąd.00:03:37:Grupa jeźdźców Tuskenów.00:03:40:Twoja matka wstała wcześniej,|jak zwykła to robić...00:03:43:...żeby oczyścić skraplacze i zebrać grzyby.00:03:47:Ze śladów wnioskuję...00:03:50:...że była w połowie drogi do domu,|kiedy ją zabrali.00:03:55:Ci Tuskeni chodzą jak ludzie...00:03:58:...ale to okrutne, bezmózgie potwory.00:04:03:Kiedy nie wróciła, udałem się za nią.00:04:07:Walczyłem z nimi...00:04:09:ale kiedy straciłem nogę...00:04:13:Nie mogłem już jeździć...00:04:16:...dopóki nie wyzdrowieję.00:04:18:Nie chcę się poddać,|ale nie ma jej już od miesiąca.00:04:24:Jest mała nadzieja,|że wytrwała tak długo.00:04:31:Dokąd się wybierasz?00:04:33:Odnaleźć moją matkę.00:04:37:Twoja matka nie żyje, synu.|Pogódź się z tym.00:05:01:Będziesz musiała tutaj zostać.00:05:05:To dobrzy ludzie Padme.|Będziesz tu bezpieczna.00:05:08:Anakinie...00:05:19:Niedługo wrócę.00:07:12:Musimy przekonać Gildię Kupców|i Stowarzyszenie Korporacji...00:07:15:...do podpisania traktatu.00:07:17:A co z tą Senator z Naboo?00:07:20:Czy już jest martwa?00:07:22:Nie podpiszę traktatu|dopóki nie dostanę jej głowy.00:07:26:Jestem człowiekiem honoru, Wice Królu.00:07:28:W zamian za tę armię,|którą dla ciebie budujemy...00:07:31:...musisz ją odnaleźć|nawet na krańcach galaktyki.00:07:45:Jak już wcześniej tłumaczyłem,|jestem przekonany...00:07:49:...że jeszcze 10,000 systemów|przyłączy się do nas z waszym poparciem.00:07:54:To co proponujesz, może być uznane za zdradę.00:07:58:Armia Unii Technologicznej...00:08:03:...jest na twoje rozkazy Hrabio.00:08:06:Klan Bankowy podpisze traktat.00:08:11:Dobrze, bardzo dobrze.00:08:14:Nasi przyjaciele z Federacji Handlowej,|obiecali poparcie.00:08:17:I kiedy ich armia połączy się z waszą...00:08:20:...będziemy dysponować|największą siłą w galaktyce.00:08:23:Jedi zostaną przezwyciężeni.00:08:28:Republika zgodzi się na każde nasze żądanie.00:09:32:Mamo, mamo...00:09:39:Ani...00:09:42:Czy to ty?00:09:44:Jestem tu mamo.00:09:47:Jesteś bezpieczna.00:09:49:Ani...?00:09:55:Jakiś ty przystojny...00:10:01:Tak pięknie wyrosłeś...00:10:07:Jestem z ciebie dumna Ani...00:10:10:Tęskniłem za tobą.00:10:14:Teraz jestem spełniona...00:10:23:Kocham cię...00:10:26:Zostań ze mną, mamo...|Wszyst...00:10:33:Kocham...00:11:33:Anakinie!|Anakinie!00:11:35:Nie!00:11:58:Co się dzieje?00:12:01:Ból, cierpienie, śmierć... czuję.00:12:13:Coś strasznego stało się.00:12:16:Młody Skywalker cierpi straszny ból...00:12:27:Nadajnik działa,|dostaję sygnał zwrotny.00:12:30:Coursaint jest za daleko...|R4 możesz wzmocnić przekaz?00:12:34:Trzeba spróbować czegoś innego.00:12:39:Może skontaktuję się z Anakinem na Naboo.00:12:42:Jest o wiele bliżej.00:12:46:Anakinie. Anakinie, odbierasz?|Tu Obi-Wan Kenobi.00:12:50:Anakinie...|Nie ma go na Naboo, R4.00:12:56:Poszerzę zasięg.00:13:01:Mam nadzieję, że nic mu się nie stało.00:13:10:To sygnał Anakina...00:13:13:On znajduje się na Tatooine.00:13:16:Do diaska, co on tam robi?00:13:19:Kazałem mu zostać na Naboo.00:13:24:Nie mamy za dużo czasu.00:13:26:Anakinie. Anakinie, odbierasz?|Tu Obi-Wan Kenobi.00:13:48:Nie mamy czasu,|prześlij tę wiadomość na Coursaint.00:14:34:Przyniosłam ci coś.00:14:36:Jesteś głodny?00:14:40:Przekaźnik się zepsuł...00:14:44:...życie jest o wiele prostsze,|kiedy wszystko naprawiasz.00:14:49:Jestem dobry w naprawianiu części.|Zawsze byłem.00:14:55:Ale nie mogłem...00:15:01:Czemu ona musiała umrzeć?00:15:06:Czemu nie mogłem jej ocalić?|Wiem, że mógłbym...00:15:14:Czasem zdarzają się rzeczy,|których nikt nie jest w stanie naprawić.00:15:18:Nie jesteś wszechpotężny Anakinie...00:15:20:A powinienem być!00:15:23:Kiedyś będę!00:15:25:Będę najpotężniejszym Jedi w historii!00:15:30:Obiecuję ci.00:15:33:Nauczę się powstrzymywać śmierć.00:15:36:Anakinie...00:15:39:To wszystko wina Obi-Wan'a.00:15:41:Jest zazdrosny!00:15:41:Zatrzymuje mnie!00:15:49:O co chodzi Ani?00:15:57:Ja...00:16:02:...zabiłem ich.00:16:06:Zabiłem ich wszystkich.00:16:11:Są martwi.00:16:13:Co do jednego.00:16:16:I nie tylko mężczyźni.00:16:20:Ale kobiety i dzieci też.00:16:27:Są jak zwierzęta!00:16:29:I zarżnąłem ich, jak zwierzęta!00:16:32:Nienawidzę ich!00:16:52:Złość to ludzka cecha.00:16:55:Jestem Jedi.00:16:58:Wiem, że mogłem lepiej postąpić.00:17:12:Wiem, że gdziekolwiek jesteś,|to jest lepsze miejsce.00:17:18:Byłaś najlepszą partnerką,|jaką mężczyzna mógłby sobie życzyć.00:17:26:Żegnaj moja ukochana żono.00:17:32:I dziękuję.00:18:01:Nie byłem wystarczająco silny|aby cię ocalić, mamo...00:18:06:byłem za słaby...00:18:12:Ale obiecuję, nie zawiodę już nigdy.00:18:26:Brakuje mi ciebie.00:18:30:Tak bardzo.00:18:39:R2?00:18:40:Co ty tu robisz?00:18:44:Najwyraźniej ma wiadomość|od niejakiego Obi-Wan'a Kenobi.00:18:50:Panie Ani...|czy to imię coś panu mówi?00:18:55:Anakinie, mój dalekosiężny|nadajnik został uszkodzony...00:18:58:...przetransmituj tą wiadomość na Coursaint.00:19:04:Namierzyłem łowcę nagród Jango Fett'a.00:19:06:Znajduje się w fabryce droidów na Genosis.00:19:09:Federacja Handlowa|produkuje tutaj armię droidów.00:19:13:I jasne jest, że Wice Król Gunray|stoi za próbami zabójstwa Senator Amidali.00:19:18:Unia Technologiczna i Klan Bankowy|oddali swe armie Hrabiemu Dooku.00:19:23:Teraz przygotowują, czekaj...00:19:38:Wiele dzieje się na Genosis czuję.00:19:40:Nareszcie wyjaśniło się.00:19:42:Zgadzam się.00:19:44:Anakinie, zajmiemy się Hrabią Dooku.00:19:47:Dla ciebie najważniejsze jest|zostać tam gdzie jesteś.00:19:52:Chroń Senator za wszelką cenę.|To twój główny priorytet.00:19:58:Zrozumiałem Mistrzu.00:20:00:Nie zdążą na czas by go ocalić,|muszą przelecieć pół galaktyki.00:20:04:Popatrz.00:20:07:Genosis jest mniej niż parsek stąd.00:20:10:Jeśli wciąż żyje.00:20:13:Ani, będziesz tu siedział|i pozwolisz mu umrzeć?00:20:16:- Jest twoim przyjacielem, nauczycielem.|- Jest jak mój ojciec!00:20:20:Ale słyszałaś Mistrza Windu.|Dał mi wyraźny rozkaz, aby tu zostać.00:20:24:Dał ci wyraźny rozkaz, aby chronić mnie.00:20:27:A ja zamierzam pomóc Obi-Wan'owi.00:20:31:Jeżeli zamierzasz mnie chronić...|będziesz musiał lecieć ze mną.00:20:39:Nie martwię się R2...|tylko, że nigdy wcześniej nie latałem.00:20:52:Oni przygotowują się do wojny,|nie ma co do tego wątpliwości.00:20:55:Hrabia Dooku musiał podpisać z nimi traktat.00:20:57:Koniec rozmów!00:21:00:Teraz potrzebujemy tej armii klonów.00:21:04:Niestety to jeszcze nie koniec rozmów.00:21:06:Senat nie zgodzi się na użycie klonów|przed atakiem Separatystów.00:21:11:To jest kryzys...|Senat musi przekazać władzę Kanclerzowi.00:21:16:Wtedy będzie mógł zaakceptować stworzenie armii.00:21:20:Ale który Senator będzie miał na tyle odwagi,|żeby zaproponować tak drastyczną decyzję?00:21:25:Gdyby... Senator Amidala byłaby tutaj.00:21:51:Zdrajca.00:21:53:Nie przyjacielu...|to pomyłka, straszna pomyłka.00:21:56:Za daleko posunęli się w tym szaleństwie.00:21:59:Myślałem, że to ty tu dowodzisz Dooku.00:22:01:To nie ma nic wspólnego ze mną,|mogę cię o tym zapewnić.00:22:03:Jak najszybciej każę cię uwolnić.00:22:07:Mam nadzieję, że to nie zajmie zbyt długo.00:22:09:Mam trochę do zrobienia.00:22:11:Mogę zapytać co Rycerz Jedi...00:22:13:...robi tak daleko - tutaj na Genosis?00:22:17:Śledziłem łowcę nagród zwanego Jango Fett.|Znasz go?00:22:22:Tu nie ma żadnych łowców nagród,|o których bym wiedział.00:22:24:Genosyjczycy im nie ufają.00:22:28:Któż ich wini, ale on tu jest...|mogę cię o tym zapewnić.00:22:31:To wielka szkoda, że nasze drogi|nie przecieły się wcześniej, Obi-Wan.00:22:35:Qui-Gon zawsze dobrze o tobie mówił.00:22:43:Chciałbym żeby jeszcze żył.00:22:46:Przydałaby mi się jego pomoc.00:22:50:Qui-Gon Jin nigdy by|się do ciebie nie przyłączył.00:22:54:Nie bądź tego taki pewien, młody Jedi.00:22:57:Zapominasz, że on był kiedyś moim uczniem...00:23:00:...tak jak ty jego.00:23:03:Wiedział o skorumpowaniu w Senacie...00:23:05:...ale nigdy nie spostrzegł prawdy,|którą ja znalazłem.00:23:08:Prawdy?00:23:10:Prawdy.00:23:17:Co ty na to, jeżeli powiem ci...00:23:19:...że Republika jest pod kontrolą Lorda Sith?00:23:23:Nie, to niemożliwe.00:23:24:Jedi by o tym wiedzieli.00:23:27:Ciemna Strona Mocy zaćmiewa ich wizje, przyjacielu.00:23:31:Setki Senatorów są pod wpływem Lorda Sith.00:23:36:Zwanego Darth Sidious.00:23:40:Nie wierzę ci.00:23:42:Wice Król Federacji kiedyś zawarł układ|z tym Darth'em Sidious'em.00:23:48:Ale został zdradzony 10 lat temu,|przez owego Lorda.00:23:52:Przyszedł do m...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]