Stargate Universe S01E03 Air Part 3 HDTV XviD-FQM, dynastia to nie wszystko, stargate universe

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:/Przeznaczenie.00:00:02:/Zaprojektowany przez Pradawnych.|/Uruchomiony... setki tysi�cy lat temu.00:00:06:/Gdzie my, do cholery, jeste�my?00:00:07:Tysi�ce lat �wietlnych od domu.00:00:10:Jeste�my na statku, ale nie wiemy,|jakie jest nasze po�o�enie wzgl�dem Ziemi.00:00:14:/Ten statek mo�e by�|/najwa�niejszym odkryciem od czasu wr�t.00:00:19:/To niew�a�ciwi ludzie|/w niew�a�ciwym miejscu.00:00:21:/Mamy wielu rannych.|/Musimy wr�ci� do domu.00:00:23:/Ledwie starcza mocy na g��wne systemy.00:00:26:Ten statek nie jest w stanie|otworzy� korytarza na Ziemi�.00:00:30:/Mamy problem.00:00:31:/Jeden z wlot�w powietrza|/przesta� dzia�a�.00:00:32:/Naszym priorytetem powinno by�|/uszczelnienie poszycia.00:00:35:/Mo�emy zyska� dzie� czy dwa,|zanim zabije nas CO2.00:00:39:/Nie mo�esz prosi� kogo�,|/by si� po�wi�ci�.00:00:41:/Koniec, kropka.00:00:42:Tato, nie!|Zaczekaj!00:00:44:/Pu�kowniku, wyszli�my z nad�wietlnej.00:00:46:Statek wykry� wrota.00:00:47:Na jednej z pobliskich planet mo�e by� to,|czego potrzebujemy.00:00:50:Musimy przej�� przez ten tunel.00:01:19:Ale upa�.00:01:23:Odjazd!00:01:35:Upewnij si�,|�e mo�emy po��czy� si� ze statkiem.00:01:37:Ju� si� robi.00:01:43:- Wygl�da jak gips.|- By�oby �wietnie.00:01:47:- Dlaczego?|- Szukamy w�glanu wapnia.00:01:51:Kalcytu.00:01:52:Gips to siarczan wapnia,|czyli 36% w�glan wapnia.00:02:05:Rozpuszcza si�.00:02:06:Mo�emy u�y� piasku do naprawy p�uczek?00:02:08:- To by�oby wygodne.|- Nie.00:02:10:To dobry znak,|�e sk�adniki mog� by� w pobli�u.00:02:13:Ze wzgl�du na przeno�no�� i skuteczno��,00:02:14:licz�, �e znajdziemy kryszta�y wapienia|o wysokim st�eniu.00:02:18:Szukamy dna wyschni�tego jeziora|lub zbiornika s�onej wody,00:02:21:sk�d pochodzi ten piasek.00:02:24:To pustynia.00:02:26:Wapno tworzy si� g��wnie|z pozosta�o�ci organizm�w morskich.00:02:29:Twierdzisz, �e istnia�o tu �ycie?00:02:31:Nie takie,|jakie do tej pory widzieli�my.00:02:39:Wody mo�e ju� nie by�,00:02:41:ale to ona paruj�c|ukszta�towa�a t� pustyni�,00:02:45:co pozostawi�o krystaliczn� form� gipsu,|nazywan� selenitem.00:02:48:Dok�d idziesz?00:02:50:Na wzniesienie.00:02:58:Tak si� powinno sta�?00:03:00:Je�li piasek ma wystarczaj�co wysokie|st�enie wapnia,00:03:03:roztw�r absorbowa�by kwas.00:03:05:No tak.00:03:06:- P�yn sta�by si� bezbarwny.|- Ale tak si� nie sta�o.00:03:14:Gotowe!00:03:18:M�wi Scott.00:03:19:Niestety w pobli�u wr�t|nie ma niczego przydatnego.00:03:23:/Macie 12 godzin, poruczniku.|/W��czcie stoper.00:03:27:Przyj��em.00:03:29:Idziemy!00:03:37:Szkoda, �e nie mo�emy|po prostu u�y� piasku.00:03:40:Na pewno by go wystarczy�o.00:03:53:{C:$aaccff}.:: Grupa Hatak - Hatak.pl ::.00:03:56:{C:$aaccff}Stargate Universe [1x03]|POWIETRZE - CZʌ� 300:04:02:{C:$aaccff}T�umaczenie: k-rol & M.K.00:04:18:- Nic mi nie jest.|- Nieprawda.00:04:22:Ze mn� te� nie jest najlepiej,|ale dzi�ki niemu wci�� �yjemy.00:04:26:- Cokolwiek to znaczy...|- To wiele znaczy.00:04:29:Dop�ki tu jeste�my, obiecuj� ci, �e...00:04:32:Redagowa�am do�� przem�wie� mojego ojca,|�eby wiedzie�, co pan teraz powie.00:04:36:Nie masz poj�cia, co powiem,|bo sam tego nie wiem.00:04:45:Zabrali�my ze sob�|kamienie komunikacyjne Pradawnych.00:04:50:- Pozwalaj�...|- Wiem, czym s�.00:04:53:Skontaktuj� si�|z moim prze�o�onym na Ziemi00:04:56:i przedstawi� im nasz� sytuacj�.00:05:03:Sama chc� jej o tym powiedzie�.00:05:19:Siedzisz tu,|od kiedy Rush nawi�za� kontakt.00:05:21:Niech kto� ci� zmieni.00:05:24:Nie rusz� si� z tego krzes�a.00:05:27:Ostatnie p� roku sp�dzi�em|przy tym projekcie00:05:28:i niech mnie szlag, je�li...00:05:33:Pu�kowniku?00:05:43:To dziwne.00:05:47:Doktorze Rush, to pan?00:05:50:Nie, tu pu�kownik Young.|Musisz mnie zabra� do genera�a O'Neilla.00:06:00:Ty te� b�dziesz mi potrzebna.00:06:02:M�wi�am panu, �eby pan nie wstawa�.00:06:07:- Co mu si� sta�o?|- Ma p�kni�te �ebra,00:06:09:mas� siniak�w i wstrz��nienie m�zgu,|kt�re spowodowa�o neuropraksj�.00:06:13:Po prostu super.00:06:15:- Chloe...|- Jestem dr Mehta.00:06:17:Mo�esz mi pom�c?00:06:24:Z twoim ojcem stoczy�em|jedn� z moich ulubionych sprzeczek.00:06:28:Chce pan powiedzie�,|�e wyszed� z kt�rej� zwyci�sko?00:06:31:Zale�y, kogo spyta�.00:06:37:Major Green odprowadzi ci�|do twojej matki.00:06:41:Z�� jej, prosz�,|wyrazy wsp�czucia w moim imieniu.00:06:45:Dzi�kuj�.00:06:54:Wi�c tak naprawd� jak tam idzie?00:06:57:Nie wiem, co Rush panu powiedzia�,|ale mo�emy mie� niewiele czasu.00:07:01:Statek jest bardzo stary.|Rozpada si�.00:07:03:- To go naprawcie.|- Staramy si�.00:07:05:Nawet je�li naprawimy podtrzymywanie �ycia,|nie mamy do�� wody i jedzenia.00:07:08:- To jakie� zdob�d�cie.|- Nie powinno nas tam by�.00:07:11:To nieodpowiedni ludzie|w niew�a�ciwym miejscu.00:07:13:Jako grupa nie s� kompetentni.00:07:16:Prosz� ci�.|Sam nie by�em kompetentny,00:07:18:gdy prowadzi�em pierwszy oddzia�|przez wrota.00:07:20:- Rozumiem pana, ale...|- Przez ostatnie 12 lat00:07:22:wys�ali�my przez to cholerstwo|setki zespo��w.00:07:29:Konkluzja jest taka,|�e nikt z nas nie jest kompetentny.00:07:34:Wkr�tce nadejdzie chwila,|gdy ka�dy z nich powinien dosta� szans�,00:07:38:by si� po�egna�.00:07:42:Zrozumia�em.00:07:59:Oszcz�dzaj wod�.00:08:02:To nie jest m�dre.00:08:03:Przy takich temperaturach cz�owiek|potrzebuje co najmniej...00:08:07:Id�, nie gadaj.00:08:09:Dla waszej informacji,|on ma racj� co do cz�owieka i wody...00:08:13:- Eli!|- Wiem, i��, nie gada�.00:08:21:Sp�jrzcie.|Wi�cej piachu.00:08:26:To bezcelowe.|Powinni�my wraca�.00:08:28:Dopiero co tu przybyli�my.00:08:30:Nadal obstaj� przy tym,|�e powinni�my sprawdzi� inne planety.00:08:33:A ja nadal obstaj� przy tym,|�e si� mylisz.00:08:35:Rozwi�zanie jest tutaj.00:09:04:Wiem, wiem.|To by�a fatamorgana.00:09:08:Ale gdy podeszli�my do poprzedniej wydmy,|wydawa�o mi si�,00:09:13:�e widzia�em statu� wolno�ci|do po�owy zakopan� w piasku.00:09:16:Tylko przez moment.00:09:17:Ju� by�em gotowy krzykn��:00:09:20:"Niech was wszystkich diabli wezm�".00:09:29:To by�o zabawne.00:09:31:Tak?00:09:34:To by znaczy�o, �e jeste�my na Ziemi,|tyle �e w przysz�o�ci,00:09:38:a w�adz� przej�y ma�py|i z jakiego� powodu pogrzeba�y statu�.00:09:42:- Napij si�, Eli.|- Greer, st�j!00:09:46:Zatrzymaj si�!00:09:50:- To si� nie uda.|- Nie, je�li wci�� si� zatrzymujemy.00:09:52:Musimy si� rozdzieli�.00:09:54:Mnie to pasi.00:09:56:Zgadzam si�.|Franklin, powiniene� i�� ze mn�.00:09:58:Nie, nie.|Idziesz ze mn� i Greerem.00:10:01:S�o�ce przesuwa si� w tamt� stron�.|Nazwijmy to zachodem.00:10:06:Eli, Franklin, Palmer i Curtis.|Idziecie w tamt� stron�.00:10:12:B�dziemy robi� test co jakie� 20 minut.00:10:13:Po dw�ch godzinach skr�cicie|na po�udniowy wsch�d.00:10:15:Traficie wtedy do wr�t.00:10:18:Chwilunia.00:10:20:Czy rozdzielenie si�|to naprawd� dobry pomys�?00:10:22:Powinni�my wraca� prosto do wr�t.00:10:24:Nie ma sensu przechodzi�|drugi raz t� sam� drog�.00:10:28:Albo mo�emy po prostu|trzyma� si� razem.00:10:36:Wybacz, Matt.00:10:39:Po prostu mam cholernie z�e przeczucie,|�e wy p�jdziecie tamt�dy,00:10:47:a my tamt�dy...00:10:49:Kto� zaufany musi poprowadzi�|drugi zesp�.00:10:52:Tym kim� jeste� ty.00:10:54:Curtis to �wietny, twardy �o�nierz.|Nie pozwoli, by co� si� wam sta�o.00:10:58:Tak naprawd� spowalniam ci�|i chcesz si� mnie pozby�.00:11:01:Robi� to, co uwa�am za najlepsze|dla powodzenia misji.00:11:04:Sam chcia�e� i��.00:11:06:M�wi� ci, jak mo�esz mi pom�c.|Staw temu czo�a.00:11:11:W porz�dku.00:11:15:Dobra, ludziska.|Idziemy tamt�dy. W drog�!00:11:21:Je�li znajdziecie dno jeziora,|odezwijcie si�, a my zawr�cimy.00:11:23:Jak zobaczycie statu� wolno�ci,|wiecie, co powiedzie�?00:11:28:Teraz mo�emy przyspieszy�.00:11:54:/Jest tutaj?00:11:55:Tak, ale jak wyja�nia�em...00:11:57:- Chloe?|- Pani Armstrong.00:12:11:Wiem, �e wygl�dam inaczej|i mam inny g�os, ale to ja.00:12:19:Mamo, prosz�.00:12:22:Musz� ci co� powiedzie�.00:12:24:Mamo.00:12:26:Przesta�!00:12:34:Przepraszam.|Po prostu...00:12:41:My�l, �e tak naprawd�|jeste� bardzo daleko na jakim� statku...00:12:47:- Mamo...|- Powiedz, �e wracasz do domu.00:12:53:Nie wiem tego.00:12:56:Mamo, prosz�.00:13:05:Statek jest stary i uszkodzony.00:13:09:Tracili�my powietrze i kto� musia�...00:13:14:On nie �yje.00:13:16:Prawda?00:13:38:/Gdzie s� wszyscy?00:13:39:Sprawni przeszukuj� statek|w poszukiwaniu czego�,00:13:41:co pozwoli na wy�apanie|dwutlenku w�gla.00:13:43:Reszta jest w kwaterach za�ogi.00:13:54:Pu�kowniku, uda�o nam si�|ponownie po��czy� z wrotami na planecie.00:13:56:Pu�kownik Young i Chloe|u�ywaj� kamieni.00:13:58:To pu�kownik Telford i dr Mehta.00:14:02:W porz�dku.00:14:05:Nawi�za�e� kontakt|z lud�mi na planecie?00:14:08:Tak, nie mieli jeszcze o czym meldowa�.|Rozdzielili si�.00:14:10:Ile zosta�o do przej�cia w nad�wietln�?00:14:13:Mniej wi�cej 9 godzin.00:14:15:Wybierajcie adres co 20 minut.|Utrzymujcie regularny kontakt.00:14:17:Mamy problemy z zasilaniem.00:14:20:U�ywanie wr�t znacz�co wyczerpuje|i tak ubogie zasoby.00:14:23:W tej chwili najwa�niejsza jest misja.00:14:27:- Sir?|- Nic mi nie jest.00:14:28:Rozumiem, �e w zasi�gu|s� te� inne wrota.00:14:31:Gdy tu utkn�li�my,|w systemie pojawi�y si� cztery adresy.00:14:34:- Pracowali�cie nad nimi?|- Dr Rush uwa�a�, �e to z�y pomys�.00:14:38:To sensowne wiedzie�,|jakie mamy opcje.00:14:40:Zr�bcie, co mo�ecie.00:14:40:Te adresy zosta�y wykluczone|z dobrego powodu.00:14:43:Je�li to nie by�o jasne,|wyda�em ci rozkaz.00:14:46:Je�li rzeczywi�cie s� dobre powody,|dowiedz si�, jakie dok�adnie.00:14:49:Chod�my.|Chc� zobaczy� wi�cej.00:14:51:- Powinien pan odpocz��.|- Poruczniku.00:14:53:Cia�o pu�kownika Younga|potrzebuje czasu, �eby wyzdrowie�.00:14:55:- Daj... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • monka.htw.pl